Manchester United - Liverpool

Czerwone Diabły udział w International Champions Cup rozpoczęli od zwycięstwa z AC Milan po rzutach karnych. Jak można było się spodziewać oba zespoły na to spotkanie nie wyszły w najsilniejszych zestawieniach.

Wraz z drużyną do Stanów nie polecieli Fred i Dalot. Obaj zawodnicy niedawno dołączyli do Czerwonych Diabłów. Brazylijczyk za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił, że dołączy do drużyny już za parę dni. Na debiut Dalota kibice United będą musieli poczekać prawdopodobnie do września, kiedy Premier League nabierze rozpędu. Na amerykańskich boiskach zagrali jednak dwaj inni zawodnicy sprowadzeni tego lata do Manchesteru. Andreas Pereira, który wrócił z wypożyczenia do Valencii oraz Lee Grant, 35 letni bramkarz ściągnięty ze Stoke City za 1.7 mln euro.

W letnim okresie przygotowawczym piłkarze Manchesteru United nie prezentują się tak jak na v-ce mistrza Anglii przystało. Rozegrali trzy spotkania i wszystkie zremosowali - z Clubem America, San Jose Earthquakes i Milanem właśnie. Bilans 2-2 nie może budzić strachu w podopiecznych Kloppa. Również nie wprowadza w zachwyt kibiców United, jednak trzeba patrzyć na to z przymrużeniem oka w końcu mecze w USA traktowane są bardziej jak promocja zespołu niż faktyczny obóz.

Zespół Liverpoolu powoli żegna się z International Champions Cup. Po porażce z Borussią Dortmund w pierwszym spotkaniu The Reds w końcu odnieśli zwycięstwo. Ofiarami Salaha i spółki padli piłkarze Manchesteru City. Było to czwarte zwycięstwo Liverpoolu z rzędu przeciwko The Citizens. W ostatnim spotkaniu zmierzą się z inną drużyną z Manchesteru, tym razem z jego czerwonej strony.

Możliwe, że przeciwko Liverpoolowi do gry włączy się Fred, który powoli kończy urlop i na dniach ma dołączyć do zgrupowania Manchesteru United.

W środę w New Jersey zameldował się Xherdan Shaqiri. Reprezentant Szwajcarii bierze już udział w treningach zespołu i prawdopodobnie zobaczymy go na murawie Michigan Stadium w ten weekend.

Kibiców Liverpoolu może martwić wakacyjna forma Fabinho. Były zawodnik AS Monako w meczach towarzyskich nie pokazuje tego, co grając jeszcze dla zespołu z Księstwa. Pomocnik wygląda na bardzo ociężałego. Mała zwrotność i zaangażowanie może spowodować, że zostanie odsunięty od XI. Zamiast starać się kreować grę większość podań kieruje do obrońców. Przed rozpoczynającym się w drugim tygodniu sierpnia nowym sezonem Premier League ma jeszcze sporo do nadrobienia.