Toulouse - Bordeaux

Z każdym kolejnym meczem gra gospodarzy wygląda coraz gorzej. Czterech ostatnich meczach udało im się tylko raz zremisować. Kolejne przegrywali tracąc aż 4 gole. 4-3 z Nimes, 4-1 z Crystal Palace, aż w końcu w pierwszej kolejce Ligue 1 4-0 z Marsylią. Jak tak dalej pójdzie drużyna prowadzona obecnie przez Alaina Casanovę spadnie do Ligue 2. 

Ewentualna relegacjia z Ligue 1 nie będzie wielkim zaskoczeniem dla kibiców francuskiego futbolu. W ostatnich sezonach drużyna z Tuluzy zaciekle broni się przed spadkiem tak samo jak swego czasu HSV Hamburg w Budneslidze. Podobnie jak Niemcy prędzej czy później pożegnają się z najwyższą klasą rozgrywkową. Wiele wskazuje na to, że będzie to prędzej. W meczu z Bordeaux według bukmacherów są faworytami jednak 12 bramek straconych w trzech spotkaniach nie mogą napawać optymizmem nawet najbardziej zagorzałych fanów. Goście z Bordeaux mimo, że również przegrali pierwsze ligowe spotkanie to w całkowicie innych okolicznościach. 

Goście grający na Matmut Atlantique jadą do Tuluzy z zerowym dorobkiem na koncie. Piłkarze Bordeaux przegrali pierwszy mecz z Strasbourgiem 0-2 i podobnie jak gospodarze po pierwszej kolejce nie mają punktu ani bramki na koncie. Różnica między tymi zespołami jest taka, że Bordeaux od 12 minuty grało w 10 po czerwonej kartce Pablo, który faulem ratował sytuacje po fatalnym wznowieniu gry przez bramkarza. Jak można przewidzieć z biegiem minut tracili na siłach i w końcu stracili dwie bramki w 68 i 79 minucie. Ich przeciwnicy natomiast dostali srogie lanie od Olympique Marsylia 4-0 i w tym meczu to goście będą w nieco lepszej pozycji niż Toulouse. 

W meczach eliminacji do Ligi Europy błyszczało kilku zawodników, którzy z pewnością będą motorem napędowym zespołu Gusa Poyeta. Byli to: Gaetan Laborde, Francois Kamano i Zaydu Youssouf. Jeśli ta trójka utrzyma dobrą dyspozycję, a Costil nie zaliczy takiego faux pas jak w meczu ze Strasbourgiem to Bordeaux ma sporą szansę na zdobycie trzech punktów w tym spotkaniu.